Pewnie nie ja pierwsza mam lekkiego pietra przed rozpoczęciem blogowania, ale spróbujmy...
Nie jestem znudzoną kurą domową, ani budującą ścieżkę kariery ambitną babką.
Mam udaną Rodzinę, którą się zajmuję, pracę w której się realizowałam przez kilkanaście lat, pracę obecną, która nie wymaga odbijania karty i podpisywania listy obecności.
Mam też małe pasje, które dają frajdę i satysfakcję.
To miał być blog kulinarny, ale im dłużej o tym myślę - dochodzę do wniosku, że nie do końca...
JJ